Automatyzacja procesów w polskich przedsiębiorstwach, choć postępuje i jej popularność rośnie, nie plasuje naszego kraju zbyt wysoko w rankingu światowych gospodarek ulegających cyfryzacji. Jedynie 6% wszystkich polskich przedsiębiorstw korzysta z robotów przemysłowych lub usługowych. Rząd chce to zmienić, planując wprowadzenie ulgi o działaniu podobnym do preferencji podatkowej na badania i rozwój.
Ulga na robotyzację, bo o niej mowa, ma zacząć działać od przyszłego roku, a jej celem jest mobilizacja przedsiębiorstw do inwestowania w nowoczesne technologie. Jak potwierdza biuro prasowe Ministerstwa Rozwoju, prace nad narzędziem wspierającym proces cyfrowej transformacji przedsiębiorstw trwają. Nie będzie ono jednak jedynym rozwiązaniem mającym przekonać przedsiębiorców do postawienia na cyfryzację. Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, ulga ma być częścią szerszego pakietu o nazwie „Impuls dla gospodarki”, który ma służyć ożywieniu gospodarki po kryzysie, jaki przyniosła pandemia koronawirusa.
Jeśli zgodnie z założeniami ulga na robotyzację będzie oparta o działanie preferencji podatkowej B+R, to spodziewać się można, że przedsiębiorcy będą mogli odliczyć od dochodu wydatki kwalifikowane, już uwzględnione w kosztach podatkowych, w efekcie płacąc mniejszy podatek. Z nowego rozwiązania będą mogły skorzystać szczególnie firmy produkcyjne. Jednak z uwagi na wciąż postępujące prace istnieje szansa, że rozwiązanie przysłuży się przedsiębiorstwom automatyzującym np. procesy wystawiania i przesyłania faktur.
Definicja „robota”
Do tej pory nie było w Polsce narzędzi ukierunkowanych wprost na wsparcie automatyzacji procesów produkcyjnych w przedsiębiorstwach. Ulga może być więc początkiem realnego unowocześniania krajowej gospodarki. Jednak doradca podatkowy PwC – Grzegorz Kuś, zapytany przez Gazetę, podkreśla rolę przyjętej definicji „robota”, która musi być jak najbardziej precyzyjna. Tylko w ten sposób możliwe będzie uniknięcie nadużywania ulgi na robotyzację, poprzez np. odliczanie kosztów aktualizacji już posiadanego oprogramowania linii produkcyjnej.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna
Automatyzacja na świecie
W poszukiwaniu rozwiązań wspierających cyfryzację, które można by z powodzeniem wdrożyć w Polsce, zwrócić się można w naprawdę wielu kierunkach. Od lat w rankingach zautomatyzowania procesów prowadzi Azja. Szacuje się, że 2021 roku w Singapurze już prawie 30% prac wykonają roboty. Już teraz wykonują ich 14%. Działania ukierunkowane są tam głównie na automatyzację procesów produkcyjnych. Z kolei Niemcy czy USA wprowadzają rozwiązania umożliwiające przedsiębiorcom uzyskiwanie zwolnienia za inwestowanie w różnorodne kategorie urządzeń produkcyjnych. Wszystko za sprawą nakierowania ich na szerszy zakres działalności firm, aniżeli tylko charakter produkcyjny.
Istnieje prawdopodobieństwo, że o szczegółach opracowywanego rozwiązania dowiemy się więcej jeszcze w tym roku. Zachęcamy więc do śledzenia bieżących informacji poświęconych rozwojowi automatyzacji w Polsce, jak i naszej strony, gdzie będziemy zamieszczać aktualizacje tego tematu.
Artykuł został stworzony w oparciu o następujące źródła:
– Dziennik Gazeta Prawna wyd. z dn. 11 maja 2020 r.
– Raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego
